czwartek, 22 stycznia 2015

44. Początek roku


Chciałabym, aby rok 2015 był dla nas wszystkich rokiem twórczym, szczęśliwym i zdrowym! 

A teraz przedstawię moją nową lalkę.


Ma na imię Tosia.
Jej włoski nie chcą się trzymać głowy. Są niesforne, układają się w różne strony. A przy tym mają niepowtarzalny rudy kolor. Wydaje mi się, że włosy Tosi  już z góry określiły jej charakter. Ona też jest niesforna, roztrzepana,zabawna, a przy tym bardzo pogodna i kochana. Czy jednak wymienione tutaj wady i zalety mogą wynikać z faktu posiadania takich właśnie włosów? Hmm... 


Jest trochę jak Ania z Zielonego Wzgórza, ale Tosia za nic w świecie nie zmieniłaby koloru swoich włosów. 


Jednego dnia gawędziłyśmy na temat imienia Tosi.
"Tosia to bardzo ładne imię." - rozpoczęła Tosia, ale jak dodała, jest zbyt krótkie.
"Musimy coś dodać, i dopiero wtedy będzie brzmiało dobrze." - stwierdziła.
"Uhm... na przykład?" - zapytałam.
"Na przykład Tosia Rudzia." - odpowiedziała natychmiast i zaczerwieniła się. - "Dla podkreślenia koloru moich włosów, rozumiesz."
"Rozumiem. Nie wiedziałam, że to takie ważne dla Ciebie." 
"Ważne, bo kiedy o nich myślę, od razu mam lepszy humor. No to chyba jest ważne, prawda? - tłumaczyła Tosia.
"Na pewno. A więc mamy Tosię Rudzię." - zgodziłam się.














Kilka dni później wybrałam się z Tosią Rudzią do dużego sklepu. Po zrobieniu zakupów usiadłyśmy na ławce w dużym holu. Uporządkowałam jej ubranka i zaczęłam poprawiać włoski przeczesując je palcami. W pobliżu siedziała cztero-, może pięcioletnia dziewczynka z mamą. Zauważyłam, że dziewczynka bawiła się komórką...

"Czy lala chciała, aby ją Pani podrapała w główkę?" - usłyszałam nagle. 
Obejrzałam się. Przed Tosią stała dziewczynka ze smartfonem w rączce. 
"Czy lala to Pani powiedziała?" - dziewczynka dopytywała się patrząc na mnie.
Roześmiałam się... Takie pytania mogą zadać tylko dzieci.
(A historyjka wydarzyła się naprawdę.
Tyle tylko, że miała miejsce podczas kiermaszu, a nie w sklepie.)



*

Mam nadzieję, że czeka Was miły weekend.



11 komentarzy:

  1. Czesc Krystyno,

    Twoja nowa lalka jest piękna! Powiedz, uszylas terz mala lalkę? Myślę, że to jest świetne! Mam nadzieję, że pokazesz nam ja niedlugo?
    Pozdrawiam Cię bardzo!

    Barbara

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję. Tak, uszyłam małą laleczkę. I korzystałam z Twoich wskazówek. Dziękuję. Jeszcze o tym napiszę. Tylko troszeczkę później.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam.
    Tosia Rudzia rzeczywiście wygląda na lalkę z charakterem. Bardzo mi się podoba. Widzę, że ma małą laleczkę, która jest do niej podobna. Czy to przypadek .
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha, super :) TAK, jeśli coś nam poprawia humor, to jest to BARDZO WAŻNE, i trzeba o to bardzo dbać! Mądra Tosia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tosia Rudzia, Olu! Dodaj Rudzia.
      Dziękuję za przemiły komentarz.

      Usuń
  5. Piękna to Tosia Rudzia :)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło.
      Bardzo dziękuję za miły komentarz.
      Pozdrawiam.

      Usuń
  6. Piękne lalki i jaka to alternatywa dla wszechobecnej tandety oraz dla prawidłowego rozwoju małego dziecka :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że lalki się podobają.
      Dziękuję za opinię.
      pozdrawiam

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...