Dziki sad śliwkowy |
Każdego roku o tej porze roku obok naszego domu zakwita stary opuszczony sad śliwkowy. Na kilkanaście dni przeobraża się w w białe cudo. Nasz tajemniczy ogród.
Wokół sadu wyrosło mnóstwo nowych śliw, jak ta na zdjęciu poniżej.
Widać, że drzewko ma piękny kulisty kształt.
Zdziczała śliwa w wiosennej krasie. |
A w maju w gąszczu śpiewają słowiki. Myślę, że samczyków jest więcej, gdyż miłosne pojedynki trwają nieprzerwanie 24 godziny na dobę przez dwa, trzy tygodnie. Ptaszki przyzwyczaiły się do ludzi i hałasu, i wydaje się, że nie zwracają uwagi na otoczenie, chociaż czasami, jak im coś bardzo dokuczy, spłoszone odlatują . I wtedy jest tak okropnie cicho... Już nie mogę się doczekać, kiedy zaczną śpiewać w tym roku.
Nasz tajemniczy ogród. |
Dziękuję za odwiedziny.
Miłego dnia.
Ale fajnie, że napisałaś o sadzie na blogu, Mamo :) :*
OdpowiedzUsuńByłam dzisiaj na spacerze. Sad wyglądał tak pięknie, że złapałam aparat i uwieczniłam go na zdjęciach. Tym bardziej, że dźwig budowlany, który zainstalował się na tyłach sadu, nie wróży nic dobrego. Nie wiadomo, czy za rok będziemy mogli podziwiać biały sad, czy sad będzie jeszcze istniał.
UsuńPodziwiajmy więc, dopóki jest. Dziękuję Olu za komentarz.
Usuń