Na kempingu w Basko Polje koło Baska Voda w Chorwacji. |
Teraz,kiedy tak często pada deszcz, z chęcią oglądam wakacyjne zdjęcia...
W tym roku spędziliśmy dwa tygodnie w Chorwacji. Pamiętam, że po dotarciu do Zagrzebia postanowiliśmy jechać jedynką krajową, a nie autostradą. "Tak będzie ciekawiej', mówimy. A więc kierunek na południe: w stronę Makarskiej i Dalmacji.
Wkrótce zaczęliśmy wjeżdżać w góry. Zmienił się krajobraz. Droga zaczęła się wspinać. Była czasami kręta i stroma. Tutaj na zdjęciu widoczne są dwie drogi. Jedna na górze, z której właśnie zjechaliśmy, i druga w dole, na którą niebawem będziemy wjeżdżać. Dużo adrenaliny!
Wijąca się jedynka w górach VELEBIT.
"Ach, co za widoki!" - wykrzykiwaliśmy zachwyceni.
Powoli zostawiamy za sobą góry.
I wtedy gubimy się, i... wjeżdżamy na autostradę, którą chcieliśmy ominąć. Jesteśmy zadowoleni, bo jedzie się łatwiej. Szybko dojeżdżamy do Basko Polje, które jest naszym celem.
Basko Polje. Fragment jednej z wielu plaż. W tle góry BIOKOVO. |
Ogród Botaniczny Kotisina w górach Biokovo.
Leży nad Makarską na wysokości około 500 m npm, w odległości około 8 km od naszego kempingu. Jest tak blisko, że musimy tam pójść.
Widać wyspę Hvar i półwysep Peljesac. Zdjęcie zrobiłam z wnętrza ruin twierdzy, znajdującej się w Ogrodzie Kotisina.
Urokliwy kościółek w otoczeniu starych drzew. Jak pejzaż z obrazu.
Trochę dalej na zachód od Baski Vody w kierunku na Split znajduje się kanion rzeki Cetiny. Na zdjęciu widać przełom rzeki.
Te fiołki rosły na dziko nad Cetiną.
Przy wejściu na główną plażę Zlatni Rat w miejscowości Bol na wyspie Brac.
Widok na morze z plaży Zlatni Rat. W niedużej odległości wyspa Hvar.
Jeszcze tylko Split z pałacem Dioklecjana.
Starówka w Trogirze. Widok z wieży dzwonnicy.
i ruiny starożytnego miasta Salony niedaleko Splitu.
W drodze powrotnej wybieramy szybką trasę autostradą. Ponownie podziwiamy góry VELEBIT.
Przy wejściu na główną plażę Zlatni Rat w miejscowości Bol na wyspie Brac.
Widok na morze z plaży Zlatni Rat. W niedużej odległości wyspa Hvar.
Jeszcze tylko Split z pałacem Dioklecjana.
Starówka w Trogirze. Widok z wieży dzwonnicy.
i ruiny starożytnego miasta Salony niedaleko Splitu.
W drodze powrotnej wybieramy szybką trasę autostradą. Ponownie podziwiamy góry VELEBIT.
*
Pogoda była zmienna. Przeżyliśmy kilka gwałtownych burz, ale po deszczu czy burzy natychmiast robiło się ciepło. Sympatyczni ludzie, słońce, morze, piękne krajobrazy i widoki. Tak minęły wakacje.
Dziękuję za odwiedziny.
Piękne zdjęcia, wspaniale wakacje. Nie mogę się doczekać pozostałych zdjęć. Pozdraiam
OdpowiedzUsuńTo tylko kilka zdjęć z kilkuset jakie zrobiliśmy. Nie sądzisz, że warto robić dużo, dużo zdjęć podczas wakacji? Kiedy się je potem ogląda układają się niemal w film i wszystko się przypomina. Mam nadzieję, że niedlugo obejrzymy je razem. Może w niedzielę/
Usuń